
Łosoś to dla mnie nadal ryba nr 1 w kuchni. Świetnie się prezentuje, równie dobrze smakuje, a do jej przygotowania nie trzeba ani umiejętności, ani czasu. Jest pyszna zarówno z grilla, folii czy po prostu usmażona na zwykłej patelni.
- płat łososia ze skórą - 30 dag
- masło klarowane - 1 łyżka
- sałata lodowa - kilka liści
- pomidor koktajlowy - 5 szt.
- ogórek świeży - połowa
- papryka czerwona - połowa
- cebula szalotka
- listki bazylii do dekoracji
- oliwa - 3 łyżki
- sok z cytryny - 1-2 łyżki
- pieprz zielony - 10 ziarenek
- marynata spod pieprzu - 1 łyżeczka
- sól, pieprz
patelnia, mały słoiczek, miska
Wszystkie warzywa myjemy i odkładamy do wysuszenia. Łososia dzielimy na dwie porcje według uznania, posypujemy pieprzem i solą tylko od różowej strony.
Sałatę rozdrabniamy w palcach i przekładamy do miski, paprykę kroimy w paski, ogórka w półplasterki, cebulę w plasterki, a pomidorki na pól i przekładamy całość do miski. Lekko mieszamy. Do słoiczka wlewamy oliwę, sok z cytryny, marynatę spod pieprzu i kulki pieprzu. Na patelni rozgrzewamy masło.
Na rozgrzanie masło kładziemy łososia od strony skóry i smażymy na dość dużym ogniu. Kiedy łosoś zmieni kolor w połowie (z krwisto różowego na blady) przekładamy go na drugą stronę i zmniejszamy nieco płomień pod patelnią. Słoik z oliwą zakręcamy i energicznie wstrząsamy.
Kontrolując łososia, przekładamy naszą sałatkę na talerz starając się by całość wyglądała schludnie – w końcu jemy również oczami. Łosoś powinien być gotowy po około 3 minutach smażenia. Do sałaty dokładamy naszą rybę, sałatę skrapiamy sosem ze słoiczka. Dekorujemy listkami bazylii